Wronki: Spotkanie „Wolni w Duchu Świętym” dla FRA
przez Franciszkanka
W dniach 27 – 30. 12. 2018 r wraz z siostrą Faustyną miałyśmy okazję uczestniczyć we Franciszkańskim Spotkaniu Młodych we Wronkach. Spotkanie było zorganizowane przez franciszkanów z Wronek w ramach zimowego Dnia Braterstwa Franciszkańskiego Ruchu Apostolskiego – jednej z młodzieżowych wspólnot franciszkańskich. Odbywało się w dwóch grupach wiekowych – do 12 lat i powyżej - pod hasłem „Wolni w Duchu Świętym”. Ci, którzy spotkali się ze specyfiką FRA mogą się domyśleć, że jednym z elementów były ubogie warunki – zakwaterowanie w szkole w klasach lekcyjnych, spanie w śpiworach na karimatach, polowe warunki „łazienkowe” i stołówkowe itp. To swoiste ubóstwo materii było kontrastem do bogactwa duchowego, jakim była różnorodność proponowanych wydarzeń i spotkań. Każdy dzień zaczynał się od wspólnej modlitwy Jutrznią, popołudnie – Nieszporami, a wieczór kończył Kompletą. Pierwszego dnia po zakwaterowaniu rozpoczęliśmy Koronką do Bożego Miłosierdzia i wzajemnym poznaniem się.
Prowadząca pierwsze spotkanie Basia Turek z Krakowa dzieliła się doświadczeniem wolności, jakie daje zawierzenia Bożej Opatrzności, która pozwala nam realizować nawet najbardziej nierealne marzenia czy pragnienia. Było to o tyle znaczące, że sama, jako osoba niepełnosprawna ruchowo, jest codziennie, każdej sytuacji życiowej zdana na pomoc z zewnątrz i nigdy braku tej pomocy nie doświadczyła. Pierwszej Eucharystii przewodniczył arcybiskup Grzegorz Ryś, który pomimo późnych godzin wieczornych odpowiadał po niej na pytania młodych ludzi. Drugiego dnia po Eucharystii mogliśmy uczestniczyć w spotkaniu z Andrzejem Sowa, który zachęcał młodych, aby byli wolni w swoich wyborach, nie podążali ślepo za tym, co akurat jest „na topie”, niezależnie od tego jak bardzo szukają swojej atrakcyjności i jak wielkie noszą w sobie braki czy zranienia. Zachęta ta była tym bardziej autentyczna, że potwierdzona świadectwem uwolnienia z tego wszystkiego, co w jego życiu prowadziło go wielokrotnie do śmierci - kto słuchał chociaż raz jego świadectwa, ten będzie wiedział o czym mowa. „Kogut” dzielił się również doświadczeniem dwudziestu pięciu lat trwania przy Bogu i zaufaniu słowom, że kto troszczy się o Królestwo Boże, temu wszystko inne będzie dodane.
Zdjęcia pochodzą ze strony franciszkanie. net.
Wieczorem dwaj Bracia Odnowy (jednej z gałązek zakonu franciszkańskiego) - brat Francesco i brat Jacob z Londynu dzielili się z zebranymi Bożym prowadzeniem oraz doświadczeniem prostoty życia, która wyzwala. Ich sposób bycia czy wygląd były najlepszym dowodem franciszkańskiej ewangelizacji, o której dzień wcześniej przypomniał arcybiskup Grzegorz, ewangelizacji, w której po słowa sięga się na końcu, jeśli będzie trzeba. Późnym wieczorem mogliśmy wszyscy doświadczyć radości podczas koncertów „Droga Wolności”, w tym koncertu zespołu Maleo Reggae Rockers, który świętował dwudziestolecie od wydania pierwszej płyty.
Trzeciego dnia mieliśmy okazję posłuchać o życiu generała Podhorskiego – uczestnika kampanii wrześniowej i Powstania Warszawskiego. W opowieści generała o czasach formacji w gimnazjum, latach wojny, jak również życiu w czasach specyficznie pojmowanej wolności obywatelskiej do 1989 roku, najbardziej uderzająca była ogromna pogoda ducha, bez najmniejszego cienia goryczy, rozczarowania czy zmęczenia - niebywała u człowieka, który o wolność i jej wierność walczył przez całe swoje życie. Po południu o doświadczeniach posługi osobom z różnymi zniewoleniami opowiadał ojciec Pedro Mariano ze wspólnoty Przymierze Miłosierdzia. Po spotkaniu z nim mieliśmy okazję uczestniczenia we wspólnej Wigilii z ubogimi, samotnymi czy wykluczonymi mieszkańcami Wronek. Spotkanie to pokazało, że ten, kto ma po ludzku najmniej, daje najwięcej, bo pomaga otworzyć najbardziej wystraszone serca. Po Wigilii udaliśmy się na plac przykościelny na osiedlu Borek, gdzie odbywał się spektakl Ulicznego Teatru Ognia Anthony Street z Jarocina. Patrząc na talenty i pracę tych często bardzo młodych ludzi, nie sposób było nie mieć wrażenia, że młodość (choć pewnie nie tylko ona) daje różne odpowiedzi na pytania o sens życia czy sposób wypełnienia pustki i od każdego z nas zależy, jaką odpowiedź wybierzemy. Po spektaklu i gorącej czekoladzie wzięliśmy udział w Wieczorze Pełnym Łaski – uwielbieniu animowanym przez o. Pedro i Przymierze Miłosierdzia, a po nim niedzielnej Eucharystii, która zaczęła się już po północy. Podczas niej kilka osób z FRA złożyło swoje zobowiązania. W niedzielę najważniejszym elementem było rozesłanie z franciszkańskim, siostrzano – braterskim błogosławieństwem.
W czasie całego spotkania od piątku do niedzieli trwała całodobowa Adoracja Najświętszego Sakramentu w jednej z salek, przerobionych dzięki inwencji jednej z mieszkanek Wronek na Kaplicę. Nie bez znaczenia jest fakt, że w znaczącej mierze włączyli się w nią mieszkańcy Wronek i członkowie różnych miejscowych wspólnot, z Odnową na czele. Te dni pokazały, że wolność której pragnie chyba każdy z nas, nie jest w pełni możliwa poza Bogiem. Obecność swoistych „świadków wolności”, jakimi bez wątpienia byli zaproszeni goście, jest dowodem na to, że może to być dar nieprzemijający, niebędący „kaprysem młodości”, kończącym się wraz z „dorosłymi” problemami i wyzwaniami życia. Jest to szczególnie ważne dla młodych, którzy żyjąc doświadczeniem nawrócenia często słyszą ( i niestety widzą) w swoich domach czy środowiskach, że „jak dorośniesz, to ci przejdzie”. Od nas zależy, czy po ten dar sięgniemy i co z nim dalej zrobimy.
S. Anna Nocon OSF