Sercem przy Słowie - rozważanie na II niedzielę zwykłą w roku A
przez Admin

Słowo tej niedzieli to fragment z pierwszego rozdziału Ewangelii wg. św. Jana, bezpośrednio następujący po rozmowie Jana Chrzciciela z żydowskimi wysłannikami z Jerozolimy. Otrzymujemy w nim jego osobiste świadectwo o Jezusie.
Natchniony Jan nie waha się nazwać Jezusa „Barankiem Bożym”. Dawał do zrozumienia, że oczekiwany Mesjasz jest podobny do paschalnego baranka prowadzonego na zabicie. Jezus pragnie objawić się jako sługa i cichy baranek.
Czy wierzę w wartość cierpienia?
Duchowa wrażliwość Jana jest owocem jego życia na pustyni, w bliskości Boga.
Tam nauczył się rozeznawać Jego głos i być Mu posłusznym.
Czy potrafię rozpoznawać Jezusa w maluczkich, w najprostszych wydarzeniach dnia?
Słowa Ewangelii według Świętego Jana (J 1,29-34)
Jan zobaczył podchodzącego ku niemu Jezusa i rzekł: «Oto Baranek Boży, który gładzi grzech świata. To jest Ten, o którym powiedziałem: „Po mnie przyjdzie Mąż, który mnie przewyższył godnością, gdyż był wcześniej ode mnie”. Ja Go przedtem nie znałem, ale przyszedłem chrzcić wodą w tym celu, aby On się objawił Izraelowi».
Jan dał takie świadectwo: «Ujrzałem ducha, który zstępował z nieba jak gołębica i spoczął na Nim. Ja Go przedtem nie znałem, ale Ten, który mnie posłał, abym chrzcił wodą, powiedział do mnie: „Ten, nad którym ujrzysz ducha zstępującego i spoczywającego na Nim, jest Tym, który chrzci Duchem Świętym”. Ja to ujrzałem i daję świadectwo, że On jest Synem Bożym».