EDK 2018 za nami

przez Franciszkanka

 Ekstremalna Droga Krzyżowa, bo trzeba pokonać trasę minimum 40 km w nocy. Samotnie i w milczeniu. Bez rozmów i pikników. Musi boleć, by można było opuścić swoją strefę komfortu i powiedzieć Bogu: jestem tutaj nie dlatego, że masz coś dla mnie zrobić, ale dlatego, bo chcę się z Tobą spotkać.To droga do nowego życia. W tym roku na trasach EDK Dziemiany, które tworzyły min. Siostry Franciszkanki wzięło udział ponad 1700 uczestników. Siostry w brązowych habitach brały liczny udział nie tylko w EDK Dziemiany, ale także w EDK Człuchów, EDK Chojnice, EDK Więcbork, EDK Warszawa czy EDK Niepokalanów.

 

Przed wyruszeniem na trasę odbyła się Msza św. w Dziemianach, której przewodniczył ks. Krzysztof Piątkiewicz z Bytowa. W czasie mszy odbywała się również spowiedź, wielu kapłanów spowiadało na zewnątrz kościoła na silnym mrozie, gdyż zabrakło miejsca w kościele, który był wypełniony po brzegi. Po Mszy uczestnicy wyruszyli na trzy trasy z Dziemian na Kalwarię Wielewską. Trasa na wzór EDK - św. Antoniego liczyła 29 km, którą pokonało ponad 1000 osób, na trasę św. Franciszka (42 km) wyruszyło prawie 500 osób, najdłuższą trasę na Pomorzu św. Ritę (55 km) wybrały 284 osoby. Tegoroczna EDK należała do najtrudniejszych w historii naszego rejonu. Uczestnicy musieli zmierzyć się nie tylko z długością tras, ale przede wszystkimi z bardzo ekstremalnymi warunkami na drogach. To nie tylko silny mróz, porywisty wiatr, ale koleiny wypełnione lodem po zeszłorocznej nawałnicy, które pozostały po pracy ciężkiego sprzętu usuwającego szkody po nawałnicy. Pomimo tak męczących warunków większość uczestników dotarła do celu, po drodze wiele razy upadając, raniąc stopy i ręce. W tym wyzwaniu najważniejsze jest dotarcie do granicy bólu, a tych było w tym roku bardzo dużo. Do momentu, w którym wszystko mówi: czemu nie jestem w domu, w ciepłym łóżku. Ten, kto przekracza tę granicę, opuszcza strefę komfortu. Otwiera się na nowe wyzwania. A to daje szansę na kolejne decyzję o zmianie życia. Kiedy już od wyczerpania i zmęczenia nie można uciec, właśnie wtedy odkrywa się, że tylko wiara może być powodem i siłą żeby iść dalej. Jest to moment, na który czeka każdy uczestnik - to spotkanie z Bogiem, które ma wpływ na wiele miesięcy po EDK. To jest celem i sensem EDK - spotkać Boga na Jego Drodze Krzyżowej. Pomimo wielkiego bólu i zmęczenia, uczestnicy deklarują swój udział już w następnym roku. Ich świadectwa można przeczytać na https://web.facebook.com/DZIEMIANY.EDK/

W bieżącym roku w EDK Dziemiany wzięło udział ponad 1700 osób, z ponad 100 różnych miejscowości, z diecezji pelplińskiej, jak i z poza niej. Najstarsza osoba miała 81 lat, najmłodsza 9 lat. Można było zauważyć, że udział wzięły całe rodziny. Wiele instytucji dobrowolnie wsparło tegoroczną edycję min. UG Dziemiany, UG Karsin, UM Brusy, OSP Gminy Dziemiany, OSP Wiele, OSP Wdzydze Tucholskie, KGW Dziemiany, rada parafialna Wiele, parafie w Dziemianach i Wielu,PKS Bytów i OK Dziemiany. Honorowy Patronat objął J. E. Ks. Bp Ryszard Kasyna, ordynariusz pelpliński. Ważnym czynnikiem informacyjnym okazały się także parafie i liczne lokalne media. Wiele osób pracowało by trasy po nawałnicy były uporządkowane. Nasze krzyże przydrożne dzięki EDK odzyskały swą wiosenną świeżość. EDK tworzy już wspólnotę wiary. Bardzo wszystkim dziękujemy, to nasze wspólne dobro.

Wróć