Gdzie słyszysz śpiew - tam wchodź, tam dobre serca mają!

Schola św. Jakuba w Warszawie

Sobota, 8 maja 2010 r., piękne popołudnie, aż szkoda siedzieć w domu! Dlatego też nasza najlepsza, najpiękniejsza, najlepiej śpiewająca i zdyscyplinowana schola pod słońcem (działająca przy kościele św. Jakuba w Warszawie) postanowiła nie tracić czasu. Na zaproszenie naszego podstawowego altu, czyli Scholowej Franciszkanki zjawiliśmy się (prawie) punktualnie u drzwi „Chatki Puchatka”, każdy z czymś na ząb, niektórzy z gitarami, aparatami (stąd galeria) lub innymi mniej potrzebnymi gadżetami, typu banany, kakao i spreparowany ananas. Jak to w scholii zwykle bywa śmiechu było co niemiara, nie brakło śpiewów i najważniejszego – karkówki z grillem. Choć najważniejsza była integracja i wspólne spędzenie czasu, nie zabrakło też programu bardziej artystycznego, czyli piosenki przygotowanej specjalnie na tę okazję z wyrafinowanym tekstem, muzyką, choreografią i charakteryzacją. Całość okraszały coraz to świeże dostawy kiełbasy i chleba z grilla, a to dzięki odpowiedzialnemu za to Bartkowi – lepszej istoty do tej funkcji nikt nie mógł znaleźć! A ponieważ wiemy, że sport to zdrowie po posileniu się przyszedł czas na tańce, grę w berka i inne podobne atrakcje. O dziwo nie odnotowaliśmy strat w ludziach, niestety nie można tego powiedzieć o jabłonce, która po dość gwałtownym spotkaniu z Rafałem najzwyczajniej się załamała…

Godzinki zleciały jak z bicza strzelił, nim się spostrzegliśmy trzeba już było śpiewać Apel Jasnogórski i zbierać się do domów. Siostrom Franciszkankom za zaproszenie i udostępnienie ogródka dziękujemy z całego serca, jednocześnie informujemy, że przy najbliższej okazji prosimy o powtórkę!

 Scholowa Karolina

P.S. Aż żal, że nas tam nie było...ale jest zawsze szansa zapisania się do scholi, bo jak widać naprawdę warto! Więcej  na www.scholajakuba.waw.pl

Wróć